poniedziałek, 9 lutego 2009

O wyznaczeniu celów

Tym razem wideo, w którym słynny motywator Zig Ziglar wyjaśnia znaczenie rozpoczynania z wiją końca - przypomina, iż zanim rozpoczniemy jakiekolwiek zmiany w naszym życiu, powinniśmy być pewni, czego od nich oczekujemy. Następnie należy się skupić na tych celach, a kiedy już wiemy dlaczego i po co coś robimy, to odpowiedź na pytanie "jak?" w końcu sama do nas przyjdzie. :-)

Część pierwsza (j. ang.):



Część druga:



Część trzecia:

wtorek, 3 lutego 2009

Przedstawienie się...cdn.

Obecnie jestem niestety ponownie dość mocno zajęty własnymi problemami, toteż nie za często będę się pewnie udzielać na blogu w najbliższym czasie. Niemniej jednak uważam, że wartoby mimo wszystko cośkolwiek tu dodać.

Niechaj na początek to będzie dostrzeżone przeze mnie dziś wideo na youtube:



Nido Qubein jest przykładem człowieka godnego do naśladowania. Przybył do Stanów Zjednoczonych jako nastolatek, nie rozumiejąc ni słowa po angielsku, ponadto mając przy sobie jedynie 50 $ w kieszeni. Ilu z nas poradziłoby sobie na jego miejscu?
Prezentowany pow. fragment traktuje o niezwyłych trudach przechodzenia przez jakiekolwiek poważne zmiany w naszym życiu oraz o tym, że zdecydowana większość ludzi tak naprawdę nie lubi się zmieniać, preferuje pozostanie przy status quo, przez co automatycznie odcina się od możliwości osiągnięcia naprawdę wspaniałych rzeczy w swoim życiu. (Uwaga! - wymagana przynajmniej podstawowa znajomość angielskiego)

Jako, że ten blog ma traktować właśnie o przemianie, to pomyślałem, iż link jest wystarczająco ciekawy, by się nim z Wami podzielić. Mam nadzieję, że się ze mną zgadzacie. :-)

niedziela, 25 stycznia 2009

Przedstawienie się

Wypadałoby się zatem jakoś przedstawić. Otóż, jestem zaledwie sfrustrowanym osiemnastolatkiem, pragnącym przelać swe negatywne emocje w coś pozytywnego, jak choćby blog poświęcony duchowemu samodoskonaleniu, który ma zawierać porady dla potrzebujących, której ongiś mi tak brakowało, przez co moje życie potoczyło się właśnie tak, jak się potoczyło... Ale o tym może później.


Oczywiście moje dane osobowe są w większości zmyślone, gdyż nie są czytelnikom bynajmniej do niczego potrzebne. Zawsze uważałem, że o wiele od tego KIM ktoś jest, o wiele ważniejsze jest to, CO ma on do powiedzenia. Przeto staram się trzymać tej reguły. :-)

Kutumaini, czyli Mieć Nadzieję

Witam wszystkich serdecznie na swym odnowionym blogu. Poprzednia wersja nie za bardzo zasługiwała na moją uwagę, toteż na gruncie nowych doświadczeń życiowych znalazłem motywację do w miarę regularnego pisania na nieco bardziej ogólne tematy.

Ze względu na to, iż moja historia jest dość unikatowa, taka też ma i zamierzeniu być treść niniejszego blogu. Choć wątpie by kiedykolwiek zaglądały tu tłumy, to jeśli uda mi się poprzez swoje pisanie pomóc choćby jednej zagubionej na tym świecie duszyczce, to uznam, iż moja życiowa misja została spełniona. :-)

Wyjaśnię może tylko, że blog ma głównie poruszać tematy takie jak: samodoskonalenie duchowe, pomoc psychologiczna, walka o przetrwanie w chaosie dnia codziennego, wykorzystanie innowacyjnych metod w edukacji, etc. ale znajdą się też w nim refleksyjne notki odnośnie jakichś szczególnych wydarzeń opisywanych przez media, czy też typowo osobiste posty traktujące o mej szarej egzystencji. Monotematyczny blog o utrzymywani nadziei przez całe życie byłby chyba jednak zbyt nużący dla Waszych oczu...

Życzę przyjemnej (mam nadzieję ;)) lektury!